Ajanta jest małą wioską, w pobliżu której pomiędzy II wiekiem przed naszą erą, a VII wiekiem naszej ery, mnisi buddyjscy wykuli w skałach 30 jaskiń, w których powstały świątynie i klasztory buddyjskie. Wszystkie obiekty są niezwykle pięknie zdobione rzeźbami i freskami, a do dzisiejszego dnia zachowały się w bardzo przyzwoitym stanie. Ajanta znajduje się na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO.
W pobliżu, w wiosce Ellora znajduje się podobna grupa świątyń buddyjskich, dżinijskich oraz hindiustycznych, z nieco późniejszego okresu.
Na tej stronie można znaleźć trochę ciekawych wiadomości.
Jak się dostać?
Do Ajanty najłatwiej dostać się jadąc zwykłym, publicznym autobusem, prosto z Aurangabadu. Podróż trwa jakieś 4 godziny, a ostatni odcinek trzeba pokonać specjalnym busem turystycznym.
Opinie o Ajancie
+ DODAJ
Osobiście uważam, że Ajanta jest ciekawsza niż jaskinie Ellora. Wszędzie w jaskiniach można robić zdjęcia, nie można jedynie używać flasha. Najpierw jednak trzeba przejść przez koszmarek-bazarek, gdzie hindusi białemu nie odpuszczą :)
Udało mi się zrobić one-day-trip z Mumbayu: wylot 5.15, w Aurangabad jest się po 6. Na miejscu bez problemu łapiesz taksówkarza (ale nie prepaid - ci chcieli 5000 rupii, ja dogadałem się na 3000), która zawozi do Ajanty (akurat na otwarcie - godzina 9), a potem do Ellory. Samolot powrotny do Mumbaju o 20.
Uwaga na małpy. Bez żenady atakują turystów ograbiając ich z jedzenia. Przed wejściem przechowalnia bagażu. Zakaz fotografowania wewnątrz jaskiń. Moje najlepsze zdjęcia panoramy wąwozu podczas naszego pobytu w Indiach i Nepalu.
super ;) Warto uniknąć straganów na których sprzedawcy nie przepuszczą żadnemu europejczykowi. Dużo ciekawsze i ładniejsze wyroby można kupić w Mammallapuram obok Chennai.
Urzekajace, mozna poczuc sie jak nie w Indiach
Dużo interesujących świątyń buddyjskich wykutych w skale. Będąc w okolicy (Aurangabad, 160 km) warto odwiedzić, ale jeśli wybierać, to tak jak niektórzy wskazali, lepiej wybrać Ellora. Dobrze jest się wdrapać chociaż na pierwszy punkt widokowy. Na pobieżne zwiedzenie całości potrzeba 2-3 godzin. Przy wejściu sporo nagabywaczy-sklepikarzy.
Buddyjskie freski są dziełem sztuki. Rzeżby i jaskinie robią wrażenie.
Ajanta ma fascynujące położenie w kotlinie rzeki.
Coś niezwykłego. Porada - wziąć ze sobą na głowę co najmniej 2 litry wody. Nie dać się nabrać na lektykę. Przy pierwszych schodach, lektyka wzięta na próbę była na skraju wytrzymałości ( strasznie trzeszczało) a niosący mnie tragarze mieli na twarzach żyłki , które o mało im nie pękły. Ajanta to już właściwie komercja. Elora jest bardziej autentyczna.
Ajanta jest ok, podobnie jak Ellora.
betonowy chodnik mi się nie podobał, cena 250rp również, ellora jest o klasę ciekawsza
Bardzo fajne, chociaż zbyt zadbane, jak na mój gust, Ellora jest bardziej autentyczna.
Rewelacyjne świątynie, jak sobie wyobrażę ile to musiało być pracy.... Ellora podobała mi się jesszcze bardziej.
Średnia ocena na podstawie 12 opinii: 4/5.