Indie

Kalkuta

Kalkuta (Kolkata, Calcutta) jest drugim największym miastem Indii i jednocześnie dziewiątym, najludniejszym miastem świata. Jest stosunkowo młodym miastem, bo została założona przez Brytyjczyków pod koniec XVII wieku. Dziś jest ważnym centrum biznesowo-przemysłowym Indii, jest miastem multikulturowym i kosmopolitycznym. Jak to w wielkich miastach, można tu wyraźnie zaobserwować kontrasty społeczne, wielkie bogactwo i przerażającą biedę. Dla wielu osób, zwłaszcza podróżujących po Indiach po raz pierwszy, właśnie Kalkuta powoduje największy szok kulturowy. Widok całych rodzin żyjących na skrawku chodnika w centrum miasta, wśród śmieci, odchodów i martwych zwierząt nie dla każdego jest do zniesienia.

Riksze piesze

Kalkuta jest jedynym miastem w Indiach, gdzie ciągle legalnie funkcjonują riksze ciągnięte na piechotę, przez zwykle bosonogich rikszarzy. Tysiące osób, zwykle wieśniaków z okolicznych wiosek zarabia na życie przewożąc w swych pojazdach bogatszych Hindusów. Przy swoich riszach spędzają cały dzień pracy, w nich śpią, a często i przy nich umierają.

Co zobaczyć w Kalkucie?

W Kalkucie znajduje się całkiem dużo bardzo efektownych kolonialnych budynków. Do szczególnie efektownych należą Writers Building, Indian Museum oraz Victoria Memorial, ale jest jeszcze wiele innych rozsianych w różnych częściach miasta.

Interesująca jest także Świątynia Kalighat, poświęcona Bogini Kali, gdzie składa się ofiary ze zwierząt.

Odwiedzić można jeszcze planetarium, kilka parków, nadrzeczną promenadę, trudno też ominąć most Howrah.

Jak się dostać do Kalkuty

Kalkuta ma świetne połączenia kolejowe z wieloma innymi miastami. Ma także międzynarodowe lotnisko, z którego najtaniej w całych Indiach można polecieć do Bangladeszu, Myanmar (Birmy) oraz Tajlandii. Przelot bezpośrednio do Bangkoku kosztuje około 150usd, a przelot do Bangkoku ze stopover'em w Yangon (stolica Myanmar), kosztuje około 250usd.

Do granicy lądowej z Bangladeszem jest kilka godzin jazdy i bez poroblemu można znaleźć autokarowy transport bezpośrednio do Dhaki (stolica Bangladeszu).

Z Kalkuty raz w tygodniu odpływają promy płynące do Port Blair (Andamany), można tam też polecieć samolotem z tutejszego lotniska.

Noclegi

Mekką niskobudżetowych turystów są okolice Sudder Street. Można tu wybierać pośród wielu hoteli i hotelików, jedne maja niski standard, a inne jeszcze niższy, ale wszystkie są tanie. Mnogość knajpek, kin, sklepów, kafejek internetowych oraz biur podróży sprawia, że niektórzy w ogóle tego rejonu nie opuszczają. Z dworca kolejowego najłatwiej się tu dostać bezpośrednio taksówką, albo najpierw przepłynąć promem na druga stronę rzeki, a później pozostaje już tylko spacer.

Uroda Sudder Street, a konkretnie jej brak, atrakcje w postaci jastrzębi polujących na szczury wielkości kota, tłok, hałas i ciągłe naciąganie potrafią wywrzeć piorunujące wrażenie na przyjezdnych.

Wizy

Kalkuta jest dobrym miejscem, żeby zaopatrzyć się w wizę Birmy oraz Bangladeszu. Obie ambasady są w zasięgu dłuższego spaceru z Sudder Street, a na wizę czeka się 1 do 3 dni.

Opinie o Kalkucie
+ DODAJ

Taki sobie
nie wygodna i ten widok bezdomnych proszących o kasę i padliny.... bleeeeeeeeeeee!
Bardzo fajny
Kocham Indie i moje myśli o tym państwie są jak najlepsze. Kalkuta tak jak wszystko na tym świecie ma swe minusy(?) i ma swe plusy. Z pewnością to co zaoferuje przygodnym choćby europejskim turystom może nauczyć szerszej perspektywy widzenia naszej rzeczywistości i chociaż trochę więcej rezerwy do naszego zachodniego ja i naszych AMBICJI. Wiele zależy od umiejętności obserwowania i naszego wnętrza - to klucz. Każdy z nas zobaczy co innego - głównie z powodu umiejętności obserwowania i poziomu indywidualnej świadomości - trochę też zależy od aktywności mentalnej i ruchowej. Ja mam dosyć Europy i naszego, nienasyconego materializmu który swej żądzy posiadania nie jest w stanie ugasić - myślę, że to jedno z dobrych miejsc w Indiach by osiąść tu na stałe. Pozdrawiam czytelników oraz rodowitych Hindusów - dla wymienionych moje wyrazy szacunku.
Bardzo fajny
Dla mnie najlepsze miasto w Indiach (opinia subiektywna) klimat, ludzie, zabudowa i tanie metro dzięki któremu można się prawie wszędzie dostać. Spędziłem w nim 3 dni i wyjeżdżałem z niechęcią.
Bardzo fajny
Bardzo fajne miejsce. Warto wybrać się na wycieczkę do Sundarbans w delcie Gangesu - największe lasy namorzynowe na świecie :)
Taki sobie
Spoko miejsce pomijając że w restauracjach najlepszym daniem jest gruz a ludzie proszący o chleb potrafią wkurwic do czerwoności :)
Fajny
Można pójść do muzeum zobaczyć wyleniałe wypchane zwierzęta i poczuć się jak w dziewiętnastym wieku ;) Piękny most polecam przejść się w nocy. Jest jeszcze dużo do zobaczenia. Ogród botaniczny jest ładny ale nie ma nic wspólnego z nazwą...
Takie sobie
Kalkuta to miasto kontrastow. Oprocz typowo indyjskich widokow wiele zabytkow epoki wiktorianskiej. Brud jak wszedzie. Straszne widoki w dzielnicy z umieralnia prowadzona przez siostry Matki Teresy. Brak slow.
Nieciekawe
Nie polecam
Bardzo fajne
robi wrażenie! to miasto coś w sobie ma!
Fajne
Kalkuta ma bardzo ciekawe miejsca do zwiedzania, choć ogólnie miasto potrafi być koszmarne - tłumy, brud, bałagan i bieda.
Fajne
Kalkuta ma swoj klimat Jeszcze nie moge porownac jej do najwiekszych miast w Indiach, ale postaram sie uzupelnic swoj komentarz wkrotce. Z tego co mi mowiono jest tansze niz Delhi czy Mumbai. Warto wstapic tu jesli planuje sie dluzsza wycieczke po Indiach. Warto zobaczyc Victoria Memoral (tylko z zewnatrz - ogrody, wewnatrz strata czasu), koniecznie wybrac sie na polnoc do Belur (muzeum Kriszny i kompleks swiatyn), koniecznie odwiedzic dom matki Teresy (szary budynek w waskiej uliczce, czasem trudno znalezc), bardzo ladna swiatynia Birla w centrum, koniecznie skoczyc na pyszne, tanie jedzenie do Chinatown, New Market - idealne miejsce na zakupy i targowanie sie;). Warto zwiedzic ogrod zoologiczny w New Alipur i najwieksza bilioteke w Azji. Ponadto wysmienita gastronomia - polecam Fire&Ice (pyszna wloska restauracja - idealna alternatywa dla hinduskiego jedzenia). Amatorom dyskotek i klubow polecam Shishe, Tantre i Roxy - drogie,ale idealne miejsca na udany wieczor!! Nie polecam Sunderbans - mnie rozczarowalo (podobne odczucia 20 osob, ktore ze mna byly...) Tygrysa nie bylo, za to duzo plywania statkiem i monotonii.. bardzo relaksujace, czasem az za bardzo;)
Fajne
Chyba najbardziej sympatyczna travellerska dzielnica spośród wszystkich pozostałych dużych miast (Delhi, Mumbai), w Chennai jeszcze nie byłem, więc nie wiem
Zachwycające
SUPER
Bardzo fajne
byłam,polecam,warto
Zachwycające
Kalkuta jest nr.1 na liście najbardziej superowskich miejsc na ziemi! w Kalkucie są ekstra miejsca! im dalej od centrum tym lepiej!
Zachwycające
jest dużo ciekawych miejsc:-DD
Bardzo fajne
Kalkuta jest bardzo interesująca. Im dalej od centrum (ktore zostalo wybudowane przez Anglikow) tym jest ciekawiej. Szczegolnie zachecam do zwiedzenia swiatynie, np. Kali Temple, Birla Temple, Jain Temple, Ramakrishna Temple, meczet na B.B.D. Bag, itp.
Takie sobie
nic ciekawego. Jak dla mnie miasto transferowe np. na Andamany
Zachwycające
Kalkuta jest wspaniała! Zwłaszcza Ogród Botaniczny Howrah. Na dodatek można wyskoczyć na Sundarbans - rozlewiska delty Gangesu. Zyją tam wolno ostatnie tygrysy bengalskie.
Takie sobie
byłem-widziałem-szokujące-kazdy powinien to zobaczyć-są tam rzeczy w które bym nie uwierzył gdybym ich na własne oczy nie widział
Takie sobie
Mi się Kalkuta nie podobała, ale jeśli lubisz duże miasta....
Fajne
Bardzo autentyczne, prawdziwe
Takie sobie
Straszny syf i niewiele ciekawych miejsc
Bardzo fajne
Bardzo ladnie zrobione zdjecia.
Średnia ocena na podstawie 24 opinii: 3/5.
Przewodnik > Indie > Kalkuta