Ubud jest zdecydowanie najładniejszym miasteczkiem na Bali i prawdopodobniej w całej Indonezji. Stanowi miejscowe centrum kultury i sztuki, ponoć mieszka tu cała śmietanka artystyczna wyspy. Znajduje się tu nieskończona liczba galerii, warsztatów artystycznych i sklepów z przeróżnymi formami sztuki. Można spacerować godzinami małymi uliczkami i podziwiać dzieła artystów. Naturalnie, wszystko jest na sprzedaż.
Ubud jest jednym z najbardziej turystycznych miejsc w Indonezji, wszędzie wokół widać białe twarze, których liczba przewyższa liczbę miejscowych.
Co zobaczyć w Ubud
Znaczna część zabudowy Ubud wykonana jest w tradycyjnym balijskim stylu, wszystkie murki, bramy, dachy, okna, itp. wykończone są niezwykle ozdobnie. W miasteczku jest mnóstwo świątyń, czasem trudno rozpoznać gdzie kończy się świątynia, a zaczyna guesthouse, sklep, czy dom mieszkańców, wszystko doskonale się przenika i współgra ze sobą.
W okolicy Ubud jest kilka ciekawych rzeczy do zobaczenia, można to miejsce potraktować jako bazę do jednodniowych wycieczek praktycznie po całej wyspie.
Opinie o Ubud
+ DODAJ
W ciągu mojej 30-dniowej wyprawy po Indonezji Ubud było jedynym miastem, które mi się naprawdę spodobało. Pomimo dużego natłoku turystów, miasteczko ma unikalną architekturę i fantastyczny klimat, całkowicie różniący się od wszystkich innych miast indonezyjskich. I w czerpaniu przyjemności z tego pięknego miejsca nie przeszkadzają hordy natarczywych taksówkarzy, wyrwy w chodnikach (gdzieniegdzie) ani koszmarny ruch na głównej ulicy w centrum. Są tu piękne i oryginalne sklepy (jeśli ktoś poszukuje gustownego prezentu to jest to jedne z niewielu miejsc w Indonezji gdzie można kupić coś fajnego; oczywiście kiczu również jest mnóstwo), rewelacyjna i niedroga kuchnia, znakomicie rozwinięta baza noclegowa ze wspaniałymi jak na tę cenę guesthouseami. No i najważniejsze - świetna baza wypadowa do pobliskich atrakcji, wypożyczając skuter w ciągu kilku dni można obskoczyć spory kawałek Bali.
Podczas 20 dniowego pobytu w Indonezji najgorsze miejsce. Tysiące ludzi, korki, smród. Nic ciekawego. Żałowaliśmy, że mieliśmy opłacone 3 noclegi. Nie warto. Może poza sezonem - ale wtedy wystarczy 1 nocleg.
Jedno z najpiękniejszych i najbardziej energetycznych, miejsc w Azji Pd Wsch. Aby to poczuć, trzeba tam pobyć i zatrzymać się poza ścisłym centrum. W Ubud byliśmy trzy razy i na pewno będziemy wracać.
Żałujemy, że tu przyjechaliśmy. Strata czasu, miejsce bardzo rozczarowujące.
Beznadzieja. To rzekome zagłębie kultury i sztuki okazuje się zwykłą popeliną dla białych turystów, których nadrzędnym celem jest konsumpcja nasi goreng, ciepłych bintangów i zakup chińskiego badziewia w ramach pamiątek. Pola ryżowe i małpi las na wielki plus, ale samo centrum to takie Sharm El-Sheikh dla turystów z Australii i okolic.
Bardzo przereklamowane miejsce. O ile sama okolica miasta przeznaczona na spacery wśród pól ryżowych jest całkiem przyjemna i malownicza, to już samo centrum odrzuca. Absolutnie wyprane z miejscowych jest cyrkiem organizowanym tylko pod białych turystów. Mnóstwo sklepów światowych marek i kramów z chińskim badziewiem. Brak miejscowych warunków, wszelkie restauracje w centrum oferują jedzenie europejskie, lub pseudoindonezyjskie potrawy totalnie zmodyfikowane pod gusta turystów. Miejscowe kapliczki wcale nie zachwycają, tym bardziej że brakuje w nich oznak aktualnego kultu. Rzeczywiście dość niedrogi nocleg. Plusem przyjemny małpi park - całkiem miły choć przepełniony turystami.
Klimatyczne i warte odwiedzin, zwłaszcza Monkey Forest i świątynia nieco schowana przy głównej uliczce Ubud.
Świetne miejsc na nocleg, gdy chce eksplorować środek i wschód wyspy. Ceny noclegów niskie, wypożyczalnie skuterów za każdym rogiem, sporo dobrych restauracji. Bardzo polecam!
Mimo wielu turystów zdecydowanie ma swój urok. A hotelik z basenem można znaleźć w jakiejś bocznej uliczce i wypoczywać z błogiej ciszy :)
Przereklamowany ale warto trochę tam pobyć. Piękna okolica, tarasy ryżowe jak dla mnie cudne. Warto pojechać do Jatilowih - tarasy rozległe, mało turystów, piękne widoki. Świątynie też warte zobaczenia.
W Ubud zaczynaliśmy i kończyliśmy objeżdżanie Bali. Podają świetne koktajle ze świeżych owoców. Bardzo podobało mi się w małpim gaju, mimo że od razu zostałam okradziona z bananów :) Jednak nie chciałabym tu zostać na dłużej, za dużo turystów...
super głównie ze względu na okolice, Ubud to bardziej baza wypadowa na rafting, tarasy ryżowe, wulkany, warto wziąc skuter ( 10 zł/ dzień ) i objeździc centrum wyspy. samo miasto dośc głośne , ale całkiem przyjemne, warto pojechac.
Być może okolice są ciekawe. Samo ubud -nic ciekawego!
Plecam Monkey Forest. Można znaleść dobre zakwaterowanie w dobrej cenie. Miejsce na 2 - 3 doby do zwiedzenia okolic. Dobrze skomunikowane. Potrzebujesz info pisz na jan.golab małpa wp.pl
Fantastyczne, pod warunkiem że znajdziemy hotel na uboczu.Artyści, galerie, sztuka, teatr - nie można się nudzić.
Trochę nie podzielam zachwytów. Miłe miejsce i owszem ale jak wszystkie filmowe miejsca stają się mocno turystyczne. jak na Bali to drogo i miliony białych. Warto wybrać się skuterem lub rowerem poza Ubud!
Postanowiłem się zatrzymać w Ubud, na ostatnie 8 dni mojego urlopu. Tu również była moja baza wypadowa na liczne wycieczki po Bali ( wypożyczony skuter jest najlepszą forma objazdówki). Szczerze mówiąc, nie żałuje tej decyzji. Polecam wszystkim. Magia Bali, Indonezji jest niesamowita.
Myślę, że nawet te tłumy białasów za bardzo nie przeszkadzają. Podobało mi się to, że niemal każdy pensjonat, dom i sklep są dopracowane w najmniejszych szczegółach.
Średnia ocena na podstawie 19 opinii: 4/5.