Wietnam

Byliśmy z partnerem bardzo pozytywnie nastawieni na Wietnam, zwłaszcza mając na koncie kilkumiesięczny wyjazd do Tajlandii, która nas zachwyciła krajobrazami, rajskimi plażami i pysznym jedzeniem. W Wietnamie spędziliśmy miesiąc, byliśmy w 7 różnych miejscach i niestety nasze wyobrażenie dotyczące tego kraju niewiele miało wspólnego z rzeczywistością. Ludzie co prawda są raczej uprzejmi i otwarci, natomiast ciężko jest się z nimi dogadać ze względu na barierę językową, raczej trzeba korzystać z tłumacza, który bezpośrednio tłumaczy na język Wietnamski a i tak nie zawsze się to sprawdzało. Pomylone zamówienia w restauracji i kelnerzy ze sklerozą to zjawisko do którego trzeba przywyknąć, tak samo jak do wszechobecnego śmiecenia tam gdzie popadnie. Wietnamczycy po prostu rzucają śmieci pod siebie bez względu na to czy jest to ulica, plaża, las czy ich własny ogródek przed domem. Na porządku dziennym jest również plucie pod siebie, dłubanie w nosie, w zębach i w innych zakamarkach, gołym okiem widoczna jest różnica w kulturze i w obyciu co przekłada się również na standard podawania jedzenia, standard wyglądu pokoju hotelowego itp. Brudne sztućce i talerze w restauracjach to również często spotykane zjawisko, tak jak i brudne pokoje hotelowe nawet w 5-gwiazdkach hotelach. O traktowaniu zwierząt nie będę się rozpowiadać ponieważ to jest typowa cecha krajów Azji Południowo Wschodniej - kto widział ten wie. Byliśmy również trochę rozczarowani wietnamską kuchnią, mimo że przed wyjazdem zachwycaliśmy się jak to nie pojemy w tym Wietnamie. Na miejscu okazało się, że znalezienie miejsca z dobrym jedzeniem to nielada wyczyn nawet sugerując się opiniami z Google. W Hanoi na ulicach panuje jeden wielki chaos, z resztą jak w całym Wietnamie, ale chodząc po większych miastach trzeba szczególnie mieć się na baczności, ponieważ Wietnamczycy jeżdżą jak chcą, lewym pasem, prawym pasem, środkiem, chodnikiem, na czerwonym świetle - wszystkie chwyty dozwolone. Dla jednych może to być urokliwe - dla nas było to męczące i nie widzieliśmy zbyt dużo uroku w fakcie, że ludzie nie wiedzą jak korzysta się z sygnalizacji świetlnej, nie przestrzegają zasad ruchu drogowego nieustannie naciskając klakson przy tym wszystkim. Zatoka Ha Long mimo dużego potencjału i miejsca na liście UNESCO również nas rozczarowała, woda w zatoce jest brudna a na jej powierzchni unoszą się hałdy śmieci i oleiste plamy. Ryżowe pola w Mai Chau były całkiem fajną destynacją, ale nawet tam ilość śmieci jest zatrważająca, a tubylcy defekują na chodnik (dosłownie, widzieliśmy na własne oczy). Miasteczko Hoi An, czyli miasto lampionów również mające swoją pozycję na liście UNESCO też nas nie zachwyciło, mimo ładnej architektury jest w nim coś nieautentycznego, kiczowatego. Kicz to słowo które bardzo mocno kojarzy mi się nie tylko z tym konkretnym miejscem, ale z całym Wietnamem w ogóle. Najlepszy klimat naszym zdaniem był na wyspie Phu Quoc, gdzie jedliśmy też chyba najlepsze jedzenie, natomiast wyspa oferuje tak naprawdę tylko jedną ładną plażę - Khem Beach, która jest czysta (przynajmniej do pewnego momentu) a piasek jest biały. Reszta plaż na wyspie nie różni się niczym od naszych bałtyckich plaż, nawet śmiem twierdzić że woda na plaży w Międzywodziu jest o wiele czystsza niż na 99% plaż na Phu Quoc. Jeżeli chcecie zobaczyć piękne świątynie, doświadczyć pięknych widoków, najeść się dobrego jedzenia a przy tym spędzić czas na pięknych plażach to zdecydowanie polecam wybrać się do niewiele droższej Tajlandii a Wietnam pozostawiłabym świrom ciekawym świata, którym nic nie jest straszne.

Najgorsza podróż mojego życia. Uwielbiam Azję i do tej pory każdy kraj tego kontynentu był dla mnie świetną podróżą - do czasu wyjazdu do Wietnamu. Wietnam zawiódł nas na każdym kroku - począwszy od chamskich chcących nas oszukać na każdym kroku ludzi po brud, smród i chaos. Nawet w miejscach z dala od miast próbowano wymuszać od nas danie pieniędzy lokalnym ludziom dosłownie na każdym kroku. Nie dało się normalnie zwiedzać ani miast ani natury. Nie polecam podróży do Wietnamu nikomu - chyba ze ktoś zwiedził już wszystko i nie ma co wybrać na podróż. Wielki zawód i strata pieniędzy jak i urlopu. Wróciliśmy zmęczeni bardziej niż przed wyjazdem.

Nie warto - lepiej wybrać się do Kambodży, Tajlandii czy Indonezji. Ludzie tutaj nie szanują niczego ani nikogo. Wszędzie śmieci, głośne krzyki, wpychanie się w kolejki, a gdy potrącą Cię skuterem na chodniku(!) to jeszcze zwyzywają. Jedzenie praktycznie bez smaku, w ogole nie umywa się do innych kuchni.

Kraj ładny i ciekawy, ale Wietnamczycy to brudne, pazerne, chciwe, kłamliwe, antypatyczne, cyniczne, fałszywe kreatury. Nie szanują turystów jak i własnej ziemii. Toną w śmieciach. Naprawdę trudno mi zrozumieć, jak można tak zaśmiecać własny kraj. Niestety komuna robi swoje. Jak coś nie ma właściciela a należy do wszystkich, to tak jest. Chociaż ich fałszywość, wynika też z obecnego ustroju państwa. W godle czerwona gwiazda. Na ulicach flagi z sierpem i młotem, pomnik Lenina w Hanoi. A w życiu codziennym kapitalizm, jak w USA w XIX wieku. Czyli samo sobie kit wciskają i żyją w nim. Dramat. Zasłabniesz na ulicy to przejadą po Tobie i nikt się Tobą nie zainteresuje. Nie mniej jednak w sensie przyrody (pomijając śmieci i bród) jjest to naprawdę piękny kraj. Zjechałem motocyklem 1500km tutaj i muszę szczerze przyznać, że są tu cudowne miejsca. Nie mniej jednak wietnamczycy skutecznie niszczą obraz własnego Państwa. Dla pieniędzy sprzedadzą własną matkę, a biały turysta to dla nich karaluch.

Fajny filmik o kawie w Wietnamie https://www.youtube.com/watch?v=30c5nWPfxYY

Ja osobiscie podrozowalem a Wietnamczykiem więc było mi o wiele łatwiej:D centra duzych miast..przepiękne ogromne wieżowce, więc nowoczesności nie brakuje, stare budowle również cudowne, przyroda piękna widoki niezapomniane Niestety hałas oraz smród spalin to fakt, natomiast kraj w niektórych miejscach wyglądał bardzo nowocześnie i ładnie, w innych jakby czas się zatrzymał co dawało wspaniały klimat.. Lecz jeśli nie macie prawdziwego Wietnamczyka pod ręką to jednak uważajcie na naciagaczy ponieważ ich jest sporo...niemniej jednak Wietnam polecam jak najbardziej

Odwiedzając Wietnam bezwątpienia poczujesz czym jest Azja południowo-wschodnia. Przepyszna kuchnia, egzotyczne krajobrazy, zatłoczone miasta, zupełnie odmienna kultura - tak to tu. Osoba pragnąca nowych doznań na pewno nie będzie rozczarowana. Chyba najlepszym sposobem, aby posmakować to czym jest Wietnam jest przejażdżka skuterem po bocznych drogach i podziwianie pięknych i sielskich krajobrazów. W imponujące czabytki kultury materialnej Wietnam raczej nie obfituje. Natomiast jest wiele ciekawych miejsc związanych z historią najnowszą. Z drugiej strony piszę ten komentarz z perspektywy czasu i muszę stwierdzić, że z posród okolicznych krajów, pobyt tu wspominam najmniej pozytywnie. Kraj jest bardzo turystyczny, a w szczególności największe atrakcje, które odwiedzane są dość tlumnie. Niektóre miejsca to istna turystyczna maszynka do zarabiania pieniędzy. Mało w tym autentyczności. Ponadto miejscowi często traktują  turystów, jak skarbonki i zdarzają się próby oszukiwania i natrętnego wyłudzania napiwków. Na dłuższą metę bywa to irytujące. Stan czystości również pozostawia wiele do życzenia. Czasami, aż serce się kroi, jak traktowane jest środowisko. Kto będzie zadowolony: - miłośnicy krajobrazów i sielskich klimatów - poszukiwacze nowych doznań kulturalnych i kulinarnych Kto może być rozczarowany: - miłośnicy zabytków - eksploratorzy mało uczęszczanych szlaków i dziewiczych zakątków

To nie jest miejsce dla typowego polskiego turysty. Jesli nie przeszkadza ci brud, ogromny smrod w duzych miastach, szczury na ulicach, palenie smieci o zmroku, klaksonow na kazdym kroku, ten kraj bedzie swietnym odkryciem. Polecam dodac do mapki Phong-Nha w centralnej czesci Wietnamu, swietne jaskinie i fajna okolica. Polecam zwiedzanie od poludnia na polnoc, bedzie ciekawiej z dnia na dzien. Hoi An obowiazkowo w weekend!

Widocznie większość kupuje gotowe wycieczki albo w Polsce, albo na miejscu. Jestem właśnie w Wietnamie - nigdzie nie spotkałem tak życzliwych i ciekawych innych osób ludzi. Nawet w Sajgonie obcy ludzie machają i uśmiechają się do Ciebie. Nikt nie oszukuje. Mieszkamy w delcie Mekongu na wsi, u właściciela gospodarstwa, po krótkiej przechadzce wszyscy absolutnie Wszyscy ludzie których mijaliśmy machali, uśmiechali się i witali. Oczywiście w Wietnamie jest parę osób które natarczywie próbóją wcisnąć hotel czy coś innego. Spotkałem takie osoby w każdym turystycznym miejscu w jakim byłem w życiu, w Polsce tez. Ale do tego również trzeba podejść ze zrozumieniem. Każdy chce zarobić, Ci ludzie są biedni, nie wińmy ich za to ze czasem zapłacimy 3zl więcej za kawę (10000 dongow to 1,4zl).

Wietnam jest piękny i bardzo różnorodny. Ludzie są z reguły przyjaźni i pomocni, zawsze uśmiechnięci, szczególnie w miejscach mniej turystycznych. Wiadomo ze trafiają się tez tacy, którzy liczą na łatwy zarobek na turyście z Europy. Bardzo smaczna i tania kuchnia. Ogolnie wrazenia bardzo pozytywne, chciałabym kiedyś wrócić :)

filmik z wyjazdu Vietnam 2017 - zapraszam https://www.youtube.com/watch?v=vBlijVZEMg0&

Nie każdy odnajdzie się w Wietnamie. Jest to bardzo specyficzny kraj pełen kontrastów. Spędziliśmy tutaj 3 miesiące podróżując z południa na północ. Poznaliśmy różnych ludzi i przeżyliśmy setki historii. Dłuższy tekst o tym, co naszym zdaniem warto oraz czego nie warto zobaczyć w Wietnamie jest tutaj: http://www.travelbloggia.pl/wietnam/wietnam-co-warto-zobaczyc-top-13-najciekawszych-miejsc/. Polecam wszystkim podróż do Wietnamu i sama planuję tam jeszcze powrócić.

Jak czytam niektore komentarze polskich turystow to dochodze do wniosku,ze wielu z nich powinno nie opuszczac swojego mieszkania.Calkowity brak tolerancji dla innych kultur jest u niektorych powsechny i jedyne co moge zrozumiec w niektorych komentarzach to krytyka mieszkancow.Otoz jak ktos jest menda to jakmenda bedzie traktowany.Ja spotkalem tam wylacznie wspanialych,milych i usmiechnietych ludzi.

Bardzo ciekawy kraj. Przed wyjazdem naczytałem się opinii, również na tym portalu o chamstwie i pazerności mieszkańców. Z niczym takim się nie spotkałem. Fakt, kombinują na potęgę, zdarzają się próby drobnych kantów ale to po prostu taka specyfika i jakoś mi to nie przeszkadzało. Trzeba po prostu uważać, liczyć, targować się i tyle. Przyroda, kuchnia, widoki i atmosfera tego kraju wynagradzają wszystko. Jak komuś przeszkadza, że brudno, tłoczno i że resztę źle wydają to może powinien rozważyć podróże np. do północnej Europy.

Dzisiaj (23.05.2017) wreszcie opuściliśmy Wietnam. Przez ostatnie dni, z niecierpliwością odliczałem czas do wyjazdu. Po ponad 2 tygodniach w tym kraju, mogę szczerze powiedzieć, że żałuję, że w ogóle postanowiliśmy poświęcić czas i pieniądze, żeby tam pojechać. Nigdy w życiu nie spotkałem się z takim wszechobecnym chamstwem. Nie zasługują na szacunek, ponieważ sami go nie okazują. Wietnamczycy to BRUDASY, smieci bez zastanowienia wyrzucają byle gdzie, od dzieci wracajacych ze szkoly w Ta Vanie (okolice Sa Pa), po starych, wyrzucajacych worki ze smieciami z jadacego samochodu. W większości sklepow brak cen, co wiążę sie z tym, że "białasa" będą chcieli naciągnąć. Kierowcy autobusow, tragedia... Klakson non stop, 24h na dobę, w "sleeping bus"... Miłej podróży. Wszyscy łapy po pieniadze potrafią wyciągnąć, jak widzą szansę, żeby dostać dolarka to im się oczy świecą.. ale szacunku zero! Nie polecam. Szkoda wydawać pieniadze na wizę. Wielkie rozczarowanie po wizycie w Tajlandii, Birmie i Laosie.

Maj 2017, właśnie kończy się moja podróż po Wietnamie. O ile kraj jest ciekawy krajobrazowo to ludzie pracujący w biznesie turystycznym okropni. Zawyżanie cen i naciagactwo to normalka, ale zdarzają się bezczelne kradzieże! Dwa przykłady: 1. W Sapa widze kawiarnie ze stojąca tablicą i napisanymi flamastrem cenami, kawa po 15000 to postanawiam się napić. Po wypiciu place banknotem 50000 i babka mi wydaje tylko 20. Ja pytam gdzie reszta mojej kasy, a ona że kawa kosztuje 30000. Pokazuje jej tablice że 15, a ona dalej swoje że 30 i zaczyna udawać że nie zna angielskiego. 2. Mui Ne, jade z kolegą skuterem na białe wydmy, chcemy zatankować. Na stacji jakaś para białych turystów ostro się kłóci z babką, pytamy co sie stało. Okazuje sie że zatankowali 2 litry, powinni zapłacić jakieś max 2 dolary czyli 46000 ale że nie mieli drobnych dali banknot 500000. Po czym babka wzięła te pieniądze i nie wydała reszty. Kłócili się ale nic nie wskurali i odjechali wkurzeni. Nigdzie się nie spotkałem jeszcze z takim chamstwem i złodziejstwem a zjechałem sporo krajow w Azji. Warto też wspomnieć o wycieczkach do Tam Coc czy Delty Mekongu gdzie miejscowi wyłudzają na siłę napiwki, a gdy postanowisz cos dać to cię jeszcze wyśmieją prosto w twarz że za mało (towarzysz z łódki chciał dać wietnamce 1 dolara napiwku po czym go wyśmiała). Moja rada dla podróżnych: zawsze płacić równą sumą, nigdy nie dawać im więcej bo można potem reszty już nie ujrzeć na oczy.

Byłem z grupą znajomych w Wietnami 3 tygodnie i bardzo polecam. Podróżowaliśmy skuterami - ponad 1500km i to bardzo polecam. 1. Krajobraz: tereny górskie (Sapa, treking), Nha trang (rower, zwiedzanie łodzią), zatoka Ha Long (kajaki), plaże (Hoi An, Da Nang), jaskinie (Phong Nha-K? B?ng), dżungla-wyspy (Cat Ba) 2. Architektura: (np. Hoi An, Hue, Hanoi, My Son) 3. Jedzenie (może gorsze niż w Tajlandii ale też można znaleźć bardzo dobre

Wietnam jest inny na północy i południu. Zarówno pod względem pogody, jedzenia czy podejścia do turystów. Najpiękniejszy Wietnam jest poza miastami - delta Mekongu, małe niepopularne miejscowości nad morzem czy w górach. Tam się zobaczy całe piękno Wietnamu i zje najlepsze jedzenie. Niestety same miasta nie oferują wiele zachwycających widoków. Hanoi ma tak zanieczyszczone powietrze, że sami Wietnamczycy uważają je za najgorsze w kraju (na granicy z Chinami są dziesiątki fabryk). Bez maski nie da się żyć. a jeśli ktoś ma astmę to nie powinien tam jechać. Na każdą miejscowość można spokojnie przeznaczyć 2 dni i zobaczy się wszystko. Pagody wszystkie są w stylu chińskim - zobaczysz jedną to jak widzieć wszystkie. Jedzenie, upominki, ubrania droższe niż w Tajlandii. Jedzenie znacznie mniej aromatyczne i droższe niż w Tajlandii (nawet to uliczne - np w Sajgonie standardem jest 55 000 VND, 11 zł za zupę PHO!). Wszystko trzeba negocjować. Ceny dla turystów są 2, 3 razy zawyżone. W Sajgonie na tagu nocnym nawet 5 krotnie! Tagujemy się zawsze z uśmiechem na ustach, co działa :) Tak tu już jest i trzeba być na to gotowym. Niestety po kilku tygodniach bywa męczące. Niestety Wietnamczycy mocno śmiecą co się odczuwa szczególnie na plażach. W moi przekonaniu najciekawszy pod względem przyrody i architektury jest Wietnam środkowy i południowy (Hue, ZDM, Hoi An, My Son, góry marmurowe,okolice Binh Chau, parki narodowe, delta Mekongu, Sajgon). Polecam gdzie się da jechać samodzielnie i z wycieczek korzystać gdy nie ma innej opcji, np. do Ha Long. Podróż po kraju na długie dystanse bywa tańsza samolotem niż autobusem nocnym. Na krótszych dystansach warto korzystać z busów lokalnych firm jak FUTA, czy małych busików. Są tańsze niż transport zaoferowany w biurze podróży, szczególnie w okolicy Sajgonu gdzie jest wiele firm kursujących do Mekongu czy nad może, z których korzystają Wietnamczycy, zwykle do przewozu paczek. Na pierwszą wizytę w Azji nie polecam Wietnamu. Można się zrazić. Chyba, że jako opcja zobaczenia kilku krajów. Sama przyroda jest piękna, więc warto odbić od standardowych szlaków turystów

Bardzo mieszane uczucia. Najbardziej rozczarowują ludzie. Chamstwo i naciąganie to domena wielu Wietnamczyków, którzy opanowali choć w minimalnym stopniu angielski. Jeśli już koniecznie chcesz jechać do Wietnamu to albo resorty **** albo totalnie nieturystyczne miejsca gdzie słabo z językiem - tam da się napić piwa z Wietnamczykiem, pośmiać i bywają serdeczni. Wbrew obiegowym opiniom Wietnam wcale nie jest tani. W porównaniu do Tajlandii to ok 30% drożej. Warto pamiętać o tym, że kraj spowity jest delikatnym zachmurzeniem non stop. Niespecjalnie jest co zwiedzać i podziwiać.

Przed odwiedzeniem Wietnamu miałam okazję być już w państwach sąsiednich i nie zgodze się z opinią, że Wietnam jest nieciekawy. Owszem jest tłoczny, zakorkowany, zwłaszcza Sajgon i Hanoi - ale miejsc do zwiedzania mnóstwo! Pyszne jedzenie - jeśli znajdziemy fajne miejsce, których wiele, muzea - bajka, warto dowiedzieć się wiecej na temat historii kraju, który odwiedzamy. Zatoka Halong cudowna, Hoi An piękne - wieczorem zachwyca, mimo że tłum spory. Myślę, że można zawsze znaleźć wiele aspektów do narzekania, ale odwiedzenie Wietnamu, poznanie jego historii i zobaczenie tego pięknego kawała świata jest warte swojej ceny - korków, tłumu czy czasem chcącego naciągnąć nas Wietnamczyka (oni z turystyki żyją). To, że chce mnie ktoś naciągnąć nie znaczy, że się dam.

Dramat!! Nie polecam. A bylam juz w wielu krajach w tej czesci swiata. Najgorsi sa ludzie chamscy zlodzieje I oszusci...no I wszech obecne smieci niszczace nature. Totalne rozczarowanie!

Wspaniali ludzie, pyszne jedzenie, piękna przyroda i smutna historia. Zostaje w pamięci i chce się tu wrócić.

Właśnie kończę 2-tygodniowa podróż po Wietnamie, z północy na południe. Wbrew wielu opiniom podoba mi się kraj i ludzie. Jak do tej pory nie spotkałam się z nieuprzejmością czy chamstwem. 2 razy próbowano mnie nabrać - taksówkarz, ale to tak jak wszędzie, w Warszawie też nabierają turystów. Wszechobecne trąbienie, skutery jeżdżące bez reguł i zdrowej logiki, śmieci (znikają rano), ulice zastawione garkuchniami, ludźmi jedzącymi na ulicy na malutkich plastikowych stołeczkach, sklepami, małymi biznesami to dla mnie koloryt tego kraju i oznaka przedsiębiorczości. Uważam, ż wart poznania i ze względu na historię, ludzi, naturę jak i zabytki. Co do jedzenia to nie mam jednoznacznego zdania, na ulicy i w barach różne, w lepszych knajpach, n- polecanych przez Trip Advisor niebo w gębie. A i tak tanio. I ostatnie - to generalnie kraj turystów, aby zobaczyć coś innego trzeba się wybrać poza turystyczne szlaki.

Jeżeli odowiada ci że na porządku dziennym jest katowanie i zjadanie psów to jedz i przekonaj sie na własne oczy. Dzicz

o niebo lepiej niz w Chinach - w przeciwieństwie do Chińczyków nie plują gdzie popadnie i nie puszczają bąków w windach i przedziałach kolejowych.. pociąg z Ha Noi do Sai Gonu stary, ale czysty; Wietnamczycy bardzo ciekawi europejczyków, wystazy kilka gestów i uśmiech i wszystko załatwisz; mentalność ?ółnocna jest inna od południowej - północ wygląda jak Korea Pólnocna, natomiast Sai Gon to mniejszy Bangkok. pełna egzotyka i o niebo lepiej niż w Chinach

Nieciekawy, nudny, jeśli widziałeś Tajlandię lub Chiny to sobie daruj, bo tylko stracisz czas i pieniądze. Dodatkowo wkurzysz się sam na siebie za głupi pomysł jakim jest zwiedzanie Wietnamu. Nie zapomnij zabrać maski na twarz, bo w Sajgonie można udusić się od smrodu spalin. Wiele podróżuje, ale takiego smrodu duszących spalin nigdzie nie spotkałam !!! Kraj byle jaki,wyglada dużo ładniej na foto niż faktycznie jest. Opinie zachwyconych turystów są dla mnie co najnmniej dziwne...

Przyjemne Sapa, przyzwoity Ha Long i tyle dobre. Kuchnia taka sobie, do tajskiej nawet nie ma startu. Chamscy, zdesperowani ludzie, brzydkie, brudne, szczury latające po ulicach, śmieci dookoła, oszustwa na każdym kroku. Do tego złodziejstwo. Tyle mogę wybaczyć, ale nie idiotycznego używania klaksonów bez powodu od 5 rano po późny wieczór... Unikać jak ognia! Moim zdaniem przyjazd tutaj nawet dla samego Ha Long i Sapa nie ma żadnego sensu. Człowiek uczy się nie błędach, heh.

Sai Gon- jak tu przejść przez ulicę? piwo z Wietnamczykami spowoduje, że rano szukasz kolejnych przygód, ale te znajdziesz już w pociągu do Ha Noi (polecamy podróż przez cały Wietnam pociągiem, wzdłuż wybrzeża, bilety można kupić przez internet w agencji Vietnam Impressive - sprawdzone), W Ha Noi przespacerujesz się pod sierpami i młotami i na pewno zgubisz w uliczkach Old Quarter, koniecznie rozmawiaj, pij, jedz i śpiewaj z Wietnamczykami! i zjedz gołębia, żabę albo chociaż rekina :) wynajem skutera 125 ccm na 2 tygodnie pozwoli zwiedzić większość zakątków. ps. Wietnamczycy są bardzo uprzejmi, ciekawi, najlepszą imprezę w całej Azji SE urządzili nam właśnie przypadkowi Wietnamczycy blisko Bui Wien w Saigonie, zapraszając do grupy dodatkowo 2 gitarzystów i jednego magika - trzeba śpiewać dla nich po polsku! ;) jedyny minus - nawet dobrze wykształceni Wietnamczycy słabo operują angielskim, ale zawsze pamiętajcie - Polska to Ba Lan - gesty, sympatia i uśmiech dużo załatwiają! powodzenia i satysfakcji z Wietnamu

Kraj ciekawy ze swoja kultura, zabytkami i krajobrazem. Ale najbardziej chamscy ludzie z wszystkich krajow, ktore zwiedzilam (a bylo tego troche). Troche obniza to ogolna ocene, ale poza tym kraj warty zwiedzenia. Nie jestem pewna, gdzie ci mili ludzie sie pochowali, bo tak patrzac na posty ponizej, to chyba gdzies sa?

Kraj świetny. Porównuję go do Kambodży i Tajlandii. Tani, najlepsze jedzenie, najlepsi ludzie i najmniej Polaków :)

Kraj to ludzie - ktoś to napisał na tym forum. Tak wspaniałych ludzi, tak bezinteresownych, uśmiechniętych, pomocnych i zainteresowanych innymi kulturami nie spotkałem NIGDZIE na świecie. Zawsze podróżuję sam ale w Wietnamie nigdy nie byłem sam przez dłużej niż 30 min. Zawsze znalazł się ktoś kto ze mną rozmawiał, zapraszał na kawę (najlepsza na świecie kawa arabica jest w Wietnamie) lub nawet do siebie do domu na jedzenie lub nocleg. Krajobrazowo Wietnam jest jak wszystkie innego kraje tego regionu. Podobne ruiny, plaże czy góry można znaleźć wszędzie. Ale takich ludzi jak tu - nigdzie indziej się NIE znajdzie. Byłem w Wietnamie już 4 razy i za każdym razem wracam do tego kraju zauroczony jego atmosferą

Prawda ze śmieciami i oszustwami (też doświadczyłem, na ogół nie są to duże kwoty), ale ludzie w porównaniu chociażby z Chinami fantastyczni (uśmiechnięci, pomocni - a ogół bezinteresownie), a krajobrazy (Sa Pa, Ha Long, czy Phong Nha Ke Bang, z podziemną rzeką i jaskiniami) zachwycające, nie wspominając o zabytkach (chociażby nieco mniej znane grobowce cesarskie w okolicach Hue, czy kompleks świątyń My Son)

dotychczas najgorszy kraj azji poludniowschodniej jak nie calej azji, w jakim kiedykolwiek bylem. kraj to ludzie, przede wszystkim, w nim zyjacy. ten napawa mnie niechecia na dalsze podrozowanie. kilka ciekawych miejsc jak np Sapa, ktore naprawde warto zobaczyc i ludzie tam sa naprawde mili. ha long bay rozczarowuje wszystkich... piekne widoki skal wapiennych lecz tony smieci plywajace w zatoce uniemilaja wszystko inne... hoi an takze warte zobaczenia i ewentualnych zakupow garniturow szytych na miare, najtaniej na swiecie. niestety wietnamczycy sa najgorszym spoleczenstwem swiata. sa chamscy, aroganccy, niekulturalni i caly inny szereg praktycznie samych negatywow. wszedzie staraja sie oszukac, naciagnac kazdego turyste. kierowcy autobusow nie licza sie z nikim poza tambylcami. uwazaja nas za zwykle barachlo. do turystow odzywaja sie z totalnym brakiem szacunku. czesto sa na tyle zlosliwi ze bagaz moze wyladowac w kaluzy dosc oddalonej od strefy rozladunku autobusu. dla samotnych podroznikow mala rada - unikac taxowek w wielkich miastach szczegolnie Hanoi. zdazaja sie nawet "uprowadzenia" czyli wywoza klijenta z dala od miasta po czym kaza wysiasc z taxowki a nastepnie podjezdza ich zaprzyjazniony taxowkarz oferujac podwozke za astronomiczne kwoty. sam osobiscie zmienialem kilka taxowek w drodze na lotnisko. probowali mnie naciagnac na te ich fantazyjne kwoty ale szczesliwie wykaraskalem sie z tych problemow. nie kazdy ma takie szczescie wiec lepiej zawsze znalezc jakiegos towarzysza chocby na kursy taxowkami. bylem i wiecej juz dobrowolnie sie tam nie wybiore. nikomu nie polecam tego kraju bo nie zasluguje on na to by byl wspierany finansowo przez turystyke...

Rewelacja! Piękny, natury mnóstwo, ale niestety cuchnie biedą, a nowoczesności mało - państwo znacznie gorsze niż fantastyczna Republika Ludowa czy Tajlandia. Piękne plaże, ogromne fale i Ho Chi Minh City też ok. Oprócz tego... szybko zmykać do PRC :-D

OSTATNI KRAJ JAKI NALEZY ODWIEDZIC W AZJI, JESLI W OGOLE. Wietnamczycy to male, wredne, pazerne potwory. Kierowca najbrudniejszego autobusu swiata darl sie wczoraj na nas niczym kapo w obozie koncentracyjnym, a jak zwrocilismy mu uwage, zeby sie nie darl, bo normalnym tonem tez zrozumiemy to sie wydarl na cale gardlo SHUT UUUUUUUUUUP. Takiego chamstwa nie widzialam jeszcze nigdzie, a bylam juz w 36 krajach. PO-TWO-RY. Lepiej jedzcie do Tajlandii albo Laosu.

Witam. Właśnie wróciłem z tego paskudnego kraju. moja ocena omijać szerokim łukiem, okropni chciwi ludzie, straszne brudasy (wyrzucanie śmieci bezpośrednio na ulice przed sklep), żadnych zasad w ruchu drogowym (ciągłe trąbienie klaksonami bez powodu), wszechobecny smród, jedzenie wcale nie takie rewelacyjne jak się wszystkim wmawia... ale najgorszy i tak jest hałas na ulicach tam się nie da odpocząć zwiedzenie czegokolwiek w takich warunkach jest po prostu nieprzyjemne. Oczywiście nie w każdym mieście było nieznośnie, najgorszy był Hanoi. tak więc jeśli słyszę opinie jedź do Wietnamu super kraj z wyśmienitą kuchnią - to moja odp... nie dziękuje, jest tyle fajnych miejsc na świecie ( nie czytajcie opinii biur podróży poszukajcie opinii ludzi którzy naprawdę tam byli)

bylam w Wietnamiejuz 2 razy i w tym roku na wakacje planuje kolejna podroz. Szkoda ze LOT zrezygnowal z bezposrednich lotow z W-wy. Po 1 jedzenie przepyszne,swizo wyciskane soki z trzciny cukrowej,koktajle z mango,warzywa. owszem,jest straszny halas i harmider,ciezko przejsc na druga strone ulicy,kazdy jedzie jak chce. musze sie pochwalic ze bylam tam u fryzjera wyszlam zachwycona,robilam tam b.popularne ep toc czyli trwale prostowanie wlosow. zabytki ok jest co zwiedzac. teraz chce pojechac na poludnie kraju,gdzie nie mialam jeszcze okazji zwiedzac.

Kraj mocno rozwinięty turystycznie, przy czym nie jest to jednak Tajlandia. Najbardziej co uderza, to bezczelność i niejednokrotnie chamstwo Wietnamczyków. Tak często dające o sobie znać w innych krajach Azji \"prawo gościa\" i szacunek do niego w Wietnamie są całkowicie nieobecnie. Naturalnie spotyka się też fajnych, miłych i serdecznych ludzi, ale ogólne wrażenie jest negatywne. Stosunek obsługi autobusów do pasażerów, jak również wielu innych osób powiązanych z wietnamskim państwem (policjanci, konduktorzy, czy nawet babcie klozetowe) zdaje się znajdować swoje korzenie w dawnej partyzantce antykolonialnej. Zawsze jest to: \"Get in!\", \"move there\" itp. Rzadko kiedy uświadczymy zwrotów grzecznościowych jak \"please\" czy \"sorry\". Wszystko jak w wojsku, na rozkaz. To nie tak powinno się traktować turystów! Na południu Wietnamu jest nieco lepiej, przynajmniej ludzie nieco bardziej się uśmiechają i można z nimi nawiązać jakiś kontakt. Od powyższych obserwacji odbiegają oczywiście przedsatwiciele wszelkich mniejszości etnicnzych (np. w okolicach Sapa), którzy są bardzo serdeczni i komunikatywni (i wg mnie nie wynika to wyłącznie z chęci zarobku). Sam kraj na pewno wart zobaczenia (choć po raz drugi już raczej nie będę się tam wybierał). Okolice Sapa na północy są niesamowite (tak ludzie jak i krajobrazy). Miasteczko Hoi An też ma klimat, podobnie jak samo Hanoi, które wbrem mojemu nastawieniu zrobiło na mnie dużo bardziej pozytywne wrażenie niż Sajgon. Ten ostatni to warto odwiedzić z przyczyn symboliczno-historycznych, może też zakupowych. Poza tym jakoś mnie nie urzekł (choć z pewnością atmosfera dużego, azjatyckiego miasta jest niezaprzeczalna). Podsumowując, na pewno warto pojechać, ale nie stawiałbym Wietnamu na szczycie listy priorytetów w Azji. Planując jeszcze raz wycieczkę do Wietnamu większy nacisk położyłbym na miejsca położone z dala od miast, na obszary wiejskie, do których nie dotarła jeszcze masowa turystyka. Zdaje się, że to właśnie tam należy szukać prawdziwego uroku Wietnamu.

Właśnie wróciłam. Zabytki stosunkowo świeże, pazerni, śmierdzący Wietnamczycy, uganiający sie za dolarem, ufajdane obrusy nawet w eleganckich hotelach, kuchnia nie umywa się do chińskiej. Nie ma mowy o zjedzeniu czegoś w małej knajpce lub na ulicy - wszystko lepi się od brudu. Piękna przyroda tonie w śmieciach. W zatoce Ha Long zamiast ryb pływają opakowania foliowe. Jestem trochę rozczarowana, są w Azji znacznie ciekawsze i tańsze miejsca.

Aj aj! Moim zdaniem zdecydowanie nie na pierwszy raz do Azji. Żeby się nie zrazić. Podróż do północnego Wietnamu, jaką odbyłem nie tak dawno okazała się... mało przyjemną. Kraj ten nie zachwycił mnie szczególnie. Oczywiście zawsze będę zdania, że lepiej wszystko poznać na własnej skórze, aczkolwiek i tak nie będę tego kraju polecać znajomym, kiedy wkoło jest tyle ciekawszych, przyjaźniejszych, piekniejszych, smaczniejszych i tańszych miejsc.... I parafrazując moim zdaniem dziwne stwierdzenie lonely planet: This is NOT Asia that we dream of from afar. Ta Azja jest gdzie indziej, na pewno nie w Wietnamie.

Wycieczka do Wietnamu dostarcza niezapomnianych wrażeń. Tamtejsze smaki, dźwięki, dynamika są jedyne w swoim rodzaju. Prawda, że nie zawsze spotykamy to czego się spodziewaliśmy: czasem zachwyt, czasem kicz. Ale za to Wietnam jest zawsze autentyczny i nie na pokaz.

Absolutny strzał w sedno tarczy mówiąc za klasykiem. Jedzenie przebogate. Zabytki, w mojej ocenie prawdziwe i ciekawe a nie "dyskotekowe" jak np w Tajlandii. Zupa pho na śniadanie, owoce morza w Da Nang i obowiązkowo Saigon Beer. Hanoi najdziwniejsze miasto jakie widziałem, gdzie sportem ekstremalnym jest przejście na 2 stronę jezdni. Ogólny syf i brud, za dnia co do zasady tak, choć znika w oka mgnieniu i rano jest czysto i schludnie. bezsprzecznie to bardzo czysty naród, nie widziałem brudasów, śmierdzących, pijanych, znarkotyzowanych, leżących w rynsztoku. Odnosi sie wrażenie, że każdy ma tam jakies zajęcie i nie ma czasu na nudę, wszystko, wyłączając ruch uliczny, funkcjonuje w/g zrozumiałych i jasnych reguł. I co uderza, nie ma otyłych, zasapanych obżartuchów. Wietnamczycy mają doskonałe nawyki jedzeniowe i pyszna kuchnię. Bardzo chętnie tam jeszcze wrócę: na przyszły raz Sapa, delta, no i nieodżałowane z braku czasu Cam Rahn.

kraj jest piękny, ale podróżowanie po nim przypomina oglądanie katastroficznego filmu o tym, jak niszczymy środowisko. Wietnamczycy śmiecą na potęgę. wyrzucają absolutnie wszystko przez okna pociągu. wzdłuż torów na polach i w rzekach widać tysiące plastikowych opakowań po jedzeniu. jeżeli plaża nie jest "biała", nie da się kąpać - w wodzie pływają kondony, puszki, ubrania. do tego połowy ryb i seafood bez żadnych okresów ochronnych i zatruwanie rafy koralowej. smutek!!!!

Ja obecnie znajduje sie w Wietnamie,w Hanoi, bylam wczoraj w centrum miasta, OMG masa motorow, skuterow, ludzi, starsi i mlodsi, cwiczacy w parku itp. niezly widok!!! Sprobowalam jakies fajne potrawy i mniam mniam, :X:X:X super !!!!!!! i dzisiaj i jutro i .. WIetnam !! :D:D:D bede tu chyba co roku przylatywala... bo przeciez teraz jest nowe polaczenie od naszego kraju do Hanoi !!

byłam w wietnamie i to co zobaczyłam zapiera dech w piersiach jest tam cudownie piękne widoki kultura i niesamowite wspomnienia .Sapa to cudowne miejsce gdzie naprawdę warto pojechać i zobaczyć ten cud natury Zatoka Ha Long .bardzo ciekawy kraj który warto poznać,BO NAPRAWDĘ WARTO POLECAM!!!!!!JA NAPEWNO TAM WRÓCĘ!!!!!

Warto było wybrać się do tak odległego kraju. Wietnamczycy uprzejmi, z zasadami. Komunistyczne flagi, które mimo symboliki wszechobecnej ideologi dodają kraju niesamowitego uroku. Domy smukłe, wysokie i długie. Ryż i wódka ryżowa. Rodzinne spotkania przed domami. Targi rybne i owocowe. To wszystko sprawia, że klimat panujący w Wietnamie jest wart poznania.

Wietnam mnie zaskoczyl... pod wieloma wzgledami. Jest jednym z najciekawszych i najpiekniejszych panstw jakie odwiedzilam. Pozwala Ci sie czuc jak podroznik a nie jak turysta, zachwyca ale i przygnebia... najpiekniejsze wrazenia tylko dla backpakersow

Ciekawy kraj, ma swój jedyny w swoim rodzaju klimat. Wszechobecny komunizm, magiczne pagody, krawcy, nieustanny hałas, klaksony, domy jak z pudełek. Były 2 rzeczy, których nie mogłam znieść - konsumpcja psów, ruch uliczny. Na pewno wrócę, by zobaczyć Sapę.

Większość opinii albo jest napisana przez biura podróży albo przez osoby które straciły zmysł powonienia ! Jak wszędzie w tym rejonie trzeba być przygotowanym na SMRÓD i brud poza resortami czy dobrymi hotelami ! Umiejętność angielskiego właściwie zerowa. Na Phu Quoc przewodnik zabrał nas do fabryki sosu rybnego i polecił zakup a na lotnisku nam go wyciągnięto z bagaży bo za bardzo śmierdzi i nie można przewozić :)) . Zobaczyć raz.

Polecam każdemu - trochę więcej bałaganu niż w Tajlandii, ale ogólnie wrażenie pozostaje niesamowite.

Wspanialy kraj na podroz z plecakiem. Caly czas dziki i niezorganizowany...chociaz Centra miast tetnia zyciem, a na ulicach jest coraz wiecej Mercedesow i Leksusow....

bylo warto jechac i warto tam wrocic!!!

cudowne miejsce ! owszem nie wszyscy ludzie sa sympatyczni, ale tak jest w każdym kraju! takich przysmaków nie spotka sie w polsce.. a widoki? cudowne! nha trang to raj dla turystow, ktorzy chca zaznac chwile szczescia w niebie. owszem moze nie ma takich standardow jak europa, ale wietnam ma swoj urok, ktorego taka grecja nie ma. polecam!

Vietnam to istny Raj na ziemi pod wzgledem krajobrazów.Ich parki są wypielegnowane do perfekcji. Mu Nei to przecudowne miejsce w którym warto spędzić kilka dni.Zaraz po najpiekniejszych zachodach słońca jakie kiedykolwiek widziałm Ch Hi Minh wprost tętni życiem.Ekstremalne przejście przez ulicę wprost zapierało dech w piersiach, ale po kilku dniach udało mi się opanować przeprawę na drugą stronę ulicy :) Hotel MAY HOTEL w District 1 na THI SACH jest bardzo przytulny i komfortowy.Warto wybrać się na wspaniałą Pocztę i wysłać kartki do znajomych,zobaczyć Katedrę Notre Dame,Komitet Ludowy,Teatr,Pałac ,wybrać się na spacer do Parku Miłości,zobaczyć Pałac,Pagodę Nefrytowego Cesarza i wiele innych atrakcji.Aż brak słów jak tam jest pięknie.Pakujcie walizki i wyruszajcie po największą przygodę swojego życia!!! :)))))) Pozdrawiam wszystkich którzy widzieli lub mają zamiar zobaczyć ten zachwycajacy Kraj.Nie zapomnijcie spróbowac słynnej zupy "PHO" mi bardzo jej brakuje. :)

Jeśli ktoś szuka miłych ludzi, pięknych krajobrazów, niezwykłych zabytków, wspaniałej kuchni oraz niezwykłej przyrody to niech jedzie do Wietnamu

Wietnamczycy to najbardziej antypatyczni, pazerni i wredni autochtoni jakich spotkałem w czasie 4 podróży po azji.Mimo,iż kraj jest ładny,oni psują jego odbiór w 80%.Oczywiście,że na dalekiej prowincji jest inaczej..ale to nie zmienia obrazu całości.W oszukiwaniu i wyciąganiu kasy na wszytkie możliwe sposoby wietnamczycy to mistrzowie świata..

objechal wietnam rowerem i rozczarowal mnie strasznnie. nie tyle kraj fizycznie co jego pazerni mieszkancy. jadac przez dzungle bylo duuuzo lepiej ale wciaz . .wietnam i jego pazernosc ciagnela sie za mna .. szkoda :/

Krajobrazy i zabytki-miejsca godne polecenia.Małe "ale" tylko do czystości bardzo ogólnie oceniając .

Wiele sobie obiecywałem przed wyjazdem - niestety Wietnamczycy zweryfikowali moje plany.

wiele przepięknych miejsc,mnóstwo życzliwych ludzi,często''zakręconych''i niezbyt rozgarniętych,lecz mimo to ujmujących swą naturą.Ustrój komunistyczny,lecz dla turysty zupełnie nieodczuwalny,miejscowa policja po prostu nie''tyka''obcych zza granicy.WARTO tam jechać i zobaczyć mnóstwo rzeczy!Jedzenie,cóż,ciężko toleruje się ich narodową kuchnię,lecz w większych miastach można trafić na wiele rozmaitych restauracji.Reasumując-polecam!!!

Przejechalem Wietnbam od Sapa po Chau Doc fantazja..... jechac i jeszcze raz jechaćv!!

Wszystkiego dużo, wszędzie głośno, kolorowo i intensywnie, czasem zbyt intensywnie. Od hałasu i smrodu czasem trudno uciec, ale jednak warto przyjechać do Wietnamu, żeby to wszystko przeżyć.

Naprawdę fajne szczególnie hanoi

Ja przejechałem prawie całyWietnam na rowerze. Poznałem fascynujące miejsca (My Son na przykład) gdzie odcisnął się ślad polskich archeologów i konserwatorów... Zdecydowanie polecam, zanim wszyscy Wietnamczycy przyjadą do Polski ;-)

Na Ha Long byłam 2-krotnie! Nadwyraz urokliwe miejsce na ziemi. Rejs 2-dniowy zapewnia oprócz ogladania wysp i jaskiń przepiękny zachód słońca!!! Można pływać kajakiem, kapać się , posmakować skorupiaków.. Nie polecam owoców kupowanych z łodzi... bardzo gorące!!! Chyba wrocę tam po raz trzeci.... Na drewnianej łodzi czułam się jak narzeczona pirata....

Jestem zaledwie tydzień po podrózy po wietnamie. Do dziś nie mogę się otrząsnąć po cudownych wrażeniach, jakie doznałem podczas pobytu w tym niezwykłym kraju. Brak mi słów, by to opisać słowami. Jest to istny raj na Ziemi. Jedźcie sami i sie przekonajcie!

Przepiekna natura (polaczenie wzgorz i pol ryzowych+ wybrzeze i zatoki i ciekawe formy skalne). Duze miasta uciazliwe (halas, tlok i naciagacze). Halong Bay i Hoi An przepiekne. Polnoc warto odwiedzic w cieplejszych miesiacach niz styczen:) porzadnie wymarzlam:)

To cudowny, fascynaujący kraj. Gościnni ludzie, zachwycające miejsca do zobaczenia i ciekawa historia.W każdym zakątku znajduje się interesujące miejsce.Ja pokochałam głośny Sajgon i dużo spokojniejsze Sapa:)

Wuietnam jest naprawdę odlotowy! Szczególnie delta Mekongu i wodne markety. Ludzie wspaniali, ceny bardzo przystępne. Warto skoczyć do Dalat na wyżyny centralne oraz na wybrzeża południowe do pięknej wioski rybackiej Mui ne.

świetni ludzie, świetne bananowe shake'i i najlepsze naleśniki z bananami i czekoladą.

Całkiem przyjemny w podróżowaniu kraj, sporo fajnych miejsc do obejrzenia.