Lovina

Polecam zdecydowanie. Piasek czarny bo to piach wulkaniczny, ale po wejściu w morze piękne rafy. Wszyscy kojarzą Lovine z delfinami, ale nie pofatygowali się do gorących źródeł (1,8 zł za dzień pobytu w basenach termalnych - rewelacja) i odwiedzenie wodospadów. Tak wyglądają zdawkowe opisy malkontentów. P.S Ludzie bardzo mili, głownie hindusi - nie lubią południa wyspy i boją się muzułmanów. Polecam, piękne spokojne Bali - inne niż dziadowskie komercyjne południe :D

Nie jedźcie tam! Zdecydowanie odradzam. Byliśmy tam podczas objazdu wyspy dookoła. Plaża z czarnym, grubym piachem. Ludzie niemili. Na pewno nie warto przejeżdżać całej wyspy tylko po to aby tu spędzić kilka dni. Przejazdem - ok. Delfiny? Nic nie zobaczyliśmy, jedyną atrakcją była chyba tylko przejażdżka łódkami sama w sobie. Uciekajcie w inne miejsca, które są piękne na Bali :)

Plaża nie jest zachwycająca ale wypoczynek w ciszy i spokoju rewelacyjny. Jedzenie pyszne i tanie.

plaże słabiutkie, jeśli komuś na nich zależy, to na pewno nie jest "to"miejsce.

Delsinów nie było ale w "restauracji" Warung PUTA jest świetny gość który podaje niesamowite jedzenie w dobrej cenie.

Na delfiny namawiaja wokół. A sama wycieczka to raczej polowanie na delfiny przez pędżace łódki. Genialna rafa jest przy wyspie Manjangan! Ogranizuja też nurkowania w tamtych okolicach. Sama plaża kiepska ale jedzenie fajne i tanie - stek z tuńczyka za mniej niz 10zł ;-) W stosunku do południa wyspy to turystów mało

Miejscowość celuje raczej w turystów w średnim wieku, mieszka tu też wielu ekspatów na emeryturze. Plaże faktycznie są nieco rozczarowujące, a rafa koralowa jest dość przeciętne. Największą atrakcją są delfiny.