Ngapali

Cherry Lounge, parę lat temu, 100 USD za pokój. Bardzo przyjemne zwieńczenie pobytu w Mjanmie. Skończyli tę drogę do Yangonu robić? Wówczas kilkunastogodzinny powrót autobusem był męczarnią.

Wspaniałe miejsce i ludzie, piękna przyroda choć bywa lepiej w tej części azji. Drogo, drogo, drogo...

Zjawiskowo piękne miejsce. Byliśmy pod koniec kwietnia. Zero turystów, przepiękny hotel. masa lokalnych, rodzinnych knajpek, jedzenie wymiata. Krótki lot z Rangunu ... taka wisienka na torcie na koniec wyprawy po Birmie :) Jedna z najpiękniejszych i najczystszych plaż w Azji :)

Sa loty z Yangon do Thandwe,co najmniej 3 X dziennie!bilet lotniczy tam i z powrotem ok 100 ?

Warte odwiedzin,chociazby w drodze powrotnej z MraukU do Rangunu.Dluga parokilometrowa plaza,piasek moze nie tak jedwabisty jak na niektorych tajskich wysepkach,woda moze nie tak szmaragdowa,ale generalnie mozna naprawde odpoczac,kupic pare fajnych drobiazgow dla zony i kochanki,no i najesc sie za wszystkie czasy przepysznym seafoodem za niewielkie pieniadze co akurat w innych rejonach Birmy juz nie jest takie proste.Plaza konczy sie wioska rybacka,na granicy stoi budka wartownicza tamtejszej ubecji dbajacej o spokoj turystow dostarczajacych jak powszechnie wiadomo cenne dewizy,ale ludnosc kursuje tam a nazad czy to w celach transportowych noszac na grzbiecie niewiarygodne ciezary np.pnie drzew wagi okolo 50 kg - trasa 5 kilometrow w pelnym sloncu - czy tez handlowych.Fantastyczny klimat,przynajmniej w lutym.....

Piękne miejsce a wszystko jest na dwóch galeriach fotograficznych. Warto tam pojechać. http://obiezyswiat.org/index.php?gallery=10601 http://obiezyswiat.org/index.php?gallery=10635

Szeroko półkolista plaża otoczona wianuszkiem mniej lub bardziej wygodnych chat czy wrecz rezydencji a 400$ za noc,oddzielonych drogą od domkow lokalnej ludnosci.Zestawienie miejscami cholernie szokujące,ale Birma wlasnie taka jest w wielu miejscach. Singapore Sling 5$,ciastko podobnie,widok z wygodnego fotela na piekny zachod slonca za darmo,podobnie jak i lezaki i palmowe parasole na plazy. Jedyne miejsce jak dotad w ktorym powrot z kolacji na wysepce tuz przy brzegu zmuszony bylem odbyc wplaw,co biorac pod uwage pełny brzuch i wsteczna falę szlo dosc kiepskawo.NA plazy oczekiwaly psy plaży,ograniczajace sie do niegroźnych,podobno,powarkiwań,na szczescie najwyraźniej rownież po kolacji.Za bardzo sympatyczny hotel Ngapali Resort placilem 25$ za dobę,dopiero na koniec niestety odkrylem ze mają chyba najlepszą kuchnię w okolicy.Generalnie fajne miejsce na bardzo spokojne pare dni oddechu spedzone w zaleznosci od stanu kieszeni w mniej lub bardziej luksusowych warunkach.

jedna z najpiekniejszych plaz jakie widzialam w zyciu, przyklejona do rybackiej wioski, siedzac czy spacerujac na plazy mozna podpatrywac zycie miejscowych rybakow. niewielu turystow, brak duzych hoteli, dyskotek jest niewatpliwie dodatkowa zaleta dla poszukujacych ciszy, w malych restauracyjkach mozna sie opychac swiezymi rybami i owocami morza. dojazd ladem uciazliwy ale tez mozna doleciec tu samolotem, z Bagan czy Yangon to wydatek ok. 8O $.

Pare lat temu było super,ale z kazdym rokiem jest gorzej...dojazd koszmarny,ale potem jaka nagroda:)

to jest miejsce zachwycajace prawdziwy raj tropikalny nie zkazony cywilizacja POLECAM!!

Re we la cja. Plecam rower i wycieczke na pobliskie wzgorza. Mnisi otwarci i zyczliwi, usmiechniete, piekne kobiety pomykajace z gracja, "suszenie ryb na plazy. Cudowne wrazenia.