Kalaw jest małym, cichym miasteczkiem otoczonym górami. Na wysokości 1320 metrów nad poziomem morza jest tu przyjemnie chłodno, co może być miłą odmianą po nizinnych upałach. Samo Kalaw nie jest szczególnie interesujące, ale może stanowić świetną bazę wypadową do treków po okolicznych górach.
Trekking
W Kalaw znajduje się co najmniej kilka świątyń wartych odwiedzenia, ale największą atrakcją są z pewnością okoliczne góry. Na miejscu bez trudu można znaleźć agencję organizującą jedno do kilkudniowych wypady po wioskach różnych plemion. Na treku trzeba się liczyć z bardzo prostymi warunkami noclegowymi i prostym, lokalnym jedzeniem, ale gwarantuje on dużo wrażeń i możliwość poznania prawdziwego życia prawdziwych mieszkańców tych ziem. Jednyną z popularniejszych tras jest przewidziana na dwa, trzy dni droga do Nyaungshwe, nad jezioro Inle.
Opinie o Kalaw
+ DODAJ
Samo miasteczko nie powala, choć są murowane domy i nawet chodniki co po Mandalay i okolicach było pewnym novum. Zdecydowanie miejsce dla tych co chcą pochodzić po górach (takie nasze Bieszczady). Inaczej nie ma sensu się zatrzymywać
Może gdybym powiedział, że klimatyczne to popełniłbym nadużycie. Jednak dobrze się tam czułem.
Rewelacja. Polecam zostać jeden dzień, zanim się ucieknie w góry, i pospacerować po miasteczku, a przede wszystkim po okolicznych wioskach. Wszystko jest tu autentyczne, ludzie fantastyczni i nawet te dwa czy trzy stoiska z pamiątkami na targu jakoś tak się dobrze prezentują. Gorąco polecam, zarówno Kalaw jak i treking nad Inle.
jak ktos trafi w kwietniu i w maju do birmy doceni to miejsce za jego klimat :) najlepsze miejsce na trekking do inle leak jako ze w ta strone wlasnie idzie sie w dol nie w gore. a jak ktos zapragnie trekingu to polecam doskonalego przewodnika, ktorego tak polubilismy ze az mu stronke zrobilem :) http://kalawtrekking.byethost32.com/
Trekkingi w górach są naprawdę godne polecenia. Mozna wybrać jedną z wielu opcji (1, 2, 3 i wiecej dni). Piękne widoki, a ludzie w górskich wioskach są bardzo mili i otwarci.
Małe miasteczko niby niczym się niewyróżniające, ale właśnie dzięki temu cudownie prawdziwe, autentyczne i żyjące własnym życiem. Warto spędzić w nim kilka dni, przed lub po trekingu. Otoczone jest wzniesieniami, dzięki czemu można wybrać się na jednodniowe spacery. Dużo miejscowych knajpek z lokalnym jedzeniem a także sporo tanich hosteli.
Jeśli ktoś nie może lub nie chce iść na treking to ludzie z gór schodzą we czwartek (jeśli dobrze pamiętam)do miasteczka na targ.
Samo Kalaw jest takie sobie, ale baaardzo polecam trek w okolicznych górach, rewelacja.
Miasteczko jest sympatyczne i bardzo autentyczne, niestety nie bylem w górach, które wyglądają bardzo obiecująco.
Średnia ocena na podstawie 10 opinii: 4/5.