Indie

Pondicherry

Pondicherry jest byłą francuską kolonią, która wróciła do Indii dopiero w połowie ubiegłego wieku. Do dzisiaj widać w mieście wiele pamiątek po byłych gospodarzach, jak typowo kolonialna zabudowa, francuskie nazwy ulic, kepi na głowach policjantów, czy powszechnie znany język francuski. Miasteczko jest dość przyjemne, nadmorska promenada nadaje się do spacerów, a w słynnym aśramie Sri Aurobindo można szukać duchowych uniesień.

Auroville

Sześć kilometrów na północ od Pondicherry znajduje się mała wioska Auroville. Żyje tutaj około 1700 osób z 35 krajów tworząc coś w rodzaju utopijnego miasta wolnego od granic, różnic rasowych i nienawiści, a opartego naturalnie na miłości, współpracy oraz duchowym rozwoju. Pomysłodawcami tego działa byli Sri Aurobindo, filozof i duchowy guru oraz Matka, jego żona i duchowa spadkobierczyni. Mieszkańcy Auroville plany mają niezwykle ambitne, ale wydaje się, że są ciągle daleko od ich realizacji.

Po wiosce i okolicznych parkach można pospacerować, w specjalnym centrum można obejrzeć film video opowiadający całą historię albo posłuchać wykładu, a największą atrakcją jest obejrzenie Matrimandir, oryginalnej świątyni stojącej w samym centrum wioski. W jej środku znajduje się ponoć największy na świecie naturalny kryształ, który rozprasza promienie słoneczne w bardzo efektowny sposób.

Do Auroville najłatwiej jest się dostać z Pondicherry na wypożyczonym skuterze.

Opinie o Pondicherry
+ DODAJ

Bardzo fajny
urokliwe miasteczko,ale co niektóre hotele nie obsługują białych - tak ku przestrodze podróżujących.
Takie sobie
Nie spodziewałam się niczego wyjątkowego po Pondy, ale nie sądziłam, że tak srodze się rozczaruję. Owszem, promenada nadmorska z pomnikiem Gandhiego bardzo przyjemna. Małe uliczki, parki w najbliższym sądziedztwie morza też fajne. Natomiast generalnie - miasto nieprzytomnie zatłoczone. Znalezienie jakiejś restauracji (byle to nie był fast food albo wypasiona rstauracja w jakimś heritage'u) graniczy z cudem. Dobre miejsce na postój po drodze z Ćennaju na południe, ale nic więcej.
Bardzo fajne
Świetne miejsce na kilka dni, była kolonia francuska,
Bardzo fajne
malo indyjsko, bardzo francusko, czytso i ladnie. auroville to dziwna sprawa, ale warta uwagi ze wzgledu na jedna rzecz - na auroville beach jest guesthouse o nazwie \"waves\" on nalezy do wspolnoty auroville i prowadzi go jedna ukrainka. mieszka sie na plazy w chatkach na palach za 150 rupii za noc. super!!!!!!!!!
Bardzo fajne
Polecam hotel w aśramie Mother, wzglednie tanio, czyto, bezpiecznie do tego piękny ogrod
Fajne
Miasteczko niczego sobie. Auroville to sciema dla snobow, ktorzy usiluja sie "odnalesc". Jakbyscie jednak byli w okolicach po polecam odwiedzic dom dziecka w pobliskiej wiosce. Spedzilismy tam ponad tydzien, pomagajac i bawiac sie z dzieciakami. Dom prowadzi Tojo i finansuje go z datkow dobrych ludzi z calego swiata. Niesamowite miejsce, a Tojo to jedna z najszlachetniejszych postaci jakie w zyciu poznalem. Zainteresowanym podam informacje. Tojo sie ucieszy :) Adres @ na moim blogu, tam tez mozecie wiecej poczytac o tym miejscu. <a href='http://www.burlinski.com' target='_blank'>www.burlinski.com</a>. <br/><br/> Sorry Marek za ta autoreklame, ale w dobrej sprawie :)
Bardzo fajne
sporo uroczych zakamarków z ciekawą architekturą... miła atmosfera
Bardzo fajne
Dla mnie bomba, fajne są te pofrancuskie pozostałości, na przykład Hindus mówiący po francusku
Takie sobie
To całe Auroville to jakaś ściema, a kryształ można zobaczyć na całe 2 sekundy.
Fajne
Przyjemne miejsce, Auroville jest dość intrygujące.
Średnia ocena na podstawie 10 opinii: 3/5.
Przewodnik > Indie > Pondicherry